Fajnego dobre początki - Fajne studio kreatywne
Skip links
Fajnego dobre początki

Fajnego dobre początki

Fajne studio kreatywne znałem na długo, zanim do mojej głowy wpadł pomysł aplikowania na ich ofertę pracy. Co tu dużo mówić, mocno wyróżniają się w lokalnym półświatku marketingu i lata temu przyciągnęli moją uwagę, dzięki realizowaniu naprawdę ciekawych projektów. Dobra, ale o tym może innym razem. 

Skuszony ofertą wypełniłem formularz na www, załączyłem cefałkę i dorzuciłem krótkie wideo. W końcu musiałem ich jakoś do siebie przekonać 😉 Nie minęły dwie doby, a na mojej skrzynce wylądowała wiadomość z zaproszeniem na rozmowę. Pomyślałem – fajnie!

Pora na przygodę

Cały proces rekrutacyjny przeszedł gładko, a przede wszystkim pozytywnie. I tak oto stałem się częścią Fajnego studia kreatywnego. Transfer z poprzedniego miejsca pracy rozegrał się podczas majówki, a po raz pierwszy zameldowałem się w biurze dokładnie 7 maja.

Wypoczęty i naładowany energią wkroczyłem do przestrzeni kreatywnych ludzi i od progu poczułem, że jest tutaj naprawdę dobrze. Pewnie zastanawiacie się dlaczego? Już wyjaśniam.

Atmosfera – ludzie znają się tutaj od lat, a niewielki zespół daje możliwość mocnego zacieśniania więzi między pracownikami.

Projekty – Fajne studio kreatywne na przestrzeni lat opiekowało się wieloma firmami z wyrobioną renomą na kieleckim rynku. Nie ma tu miejsca na nudę, zawsze coś się dzieje.

Polityka – próżno szukać tu sterty formularzy z prośbą o wcześniejsze o 10 minut wyjście z pracy, Excela z wykonanymi zadaniami czy karty do odbijania. Maciek stworzył przestrzeń kreatywną przez wielkie „K” i zadbał o każdy jej element. Pisząc krótko – klasa.

Pierwszy dzień

Pierwszy dzień został poświęcony na klasyczny onboarding. Musiałem wgryźć się w klientów, poznać ich oczekiwania oraz strategie komunikacyjne. Czyli business as usual 😉 Sporym wyzwaniem było przeskoczenie z Windowsa na macOS, ale szybko się z tym oswoiłem. Dziś czuję, jakbym pracował na nim od lat.

Kwartalnie rzecz biorąc

Parę dni temu minęły trzy okrągłe miesiące od mojego debiutu w Fajnym i z tej okazji podzielę się z Wami garścią refleksji. Przede wszystkim jest dynamicznie, a kreatywny poczuje się tu, jak ryba w wodzie. Opiekując się klientami z różnych branż, nie wpadam z błędne koło tworzenia tego samego contentu i robię rzeczy, z których jestem naprawdę zadowolony. Oprócz codziennych zadań w obszarze social mediów zajmuję się również tworzeniem scenariuszy na sesje fotograficzne i wideo. Uwierzcie mi, tutaj to dopiero można zaszaleć 😉

Poznałem ludzi, z którymi dzielę biurową przestrzeń i mogę śmiało stwierdzić, że są fajni, pomocni i sympatyczni. Znają się na swoim fachu i zawsze można z nimi przedyskutować inspirację oraz sprawnie wypracować końcową wizję danego projektu. Uważam, że to kluczowe dla zachowania wysokiego poziomu efektywności całego zespołu.